TOŻSAMOŚĆ GRACZA

JAK PRZETRWAĆ NA RYNKU

W świecie spekulacji tylko jedno jest trwałe: ludzka skłonność do przegrywania.

Jesteśmy zaprogramowani żeby wygrywać, dlatego przegrywamy w grze przegrywającego, jaką jest giełda. 80% uczestników rynku traci, 10% nie zarabia, 5% zarabia niewiele, a pozostałe 5% zgarnia prawie całą pulę.
Książka o procesie przekraczania ewolucyjnych mechanizmów organizmu, które uniemożliwiają wygrywanie na giełdach. Rynki zmieniają się w skali lat, homo sapiens ewoluuje w skali epok. Kto zmodyfikuje zachowanie w oparciu o to co trwałe i zbuduje elastyczne systemy pod to, co się zmienia, dołączy do 5% zarabiających.
Liczba stron
132
Format
148 x 210 mm
Okładka
miękka

O książce

Tożsamość Gracza – Jak przetrwać na rynku to wyjątkowa książka. Poświęcona jest zagadnieniom psychologii gry, mechanizmom, które sterują naszym zachowaniem oraz sposobom radzenia sobie w nieprzewidywalnym świecie. Heurystyki, które pozwalają nam funkcjonować w zhierarchizowanych grupach, przyczyniają się do fatalnej w skutkach gry na rynkach.

Kto pozna i przyswoi prawdy zawarte w książce, będzie w stanie świadomie zmieniać swoje zachowanie, żeby przekroczyć ewolucyjne ograniczenia naszych organizmów. Zbuduje tożsamość gracza, która pozwoli mu wyzwolić się ze schematu sukces-porażka i wyciągać lekcje w procesie osiągania celów.

Każde zagadnienie poparte jest przykładami i scenkami z życia.  Nawet najlepsze definicje rzadko niosą wiedzę – dopóki nie zdobędziemy określonych doświadczeń, traktujemy je jak banał. Celem analogii jest wywołanie zrozumienia, które uchroni nas przed nauką lekcji na zbyt dotkliwym błędzie. Większość lekcji przeżyłem na własnej skórze, ale miałem wystarczająco instynktu, umiejętności i szczęścia, by te najmniej przyjemne  zrozumieć obserwując innych. 

Spis treści
  1. Dla kogo jest ta książka
  2. Dlaczego celem jest przetrwać, a nie zarabiać?
  3. Dlaczego większość przegrywa, chociaż wie jak wygrywać?
  4. Dlaczego przegrywać trzeba umieć?
  5. Co oznacza odcinaj przegranych, dodawaj do zwycięzców?
  6. Czy błędy poznawcze są błędami?
  7. Ewolucja gracza
  8. Dlaczego gra ekscytująca jest mniej skuteczna?
  9. Profile graczy przegrywających
  10. Jak trend zabija graczy z krótką pamięcią?
  11. Krok pierwszy: nie jesteś monolitem
  12. Krok drugi: zarabiająca technika to nie wszystko
  13. Krok trzeci: akceptacja niepewności
  14. Pierwsze Prawo Rynku
  15. Drugie Prawo Rynku
  16. Święty Graal Spekulacji
Rozdział 1.

Dla kogo jest ta książka?

Całe życie zawodowe zajmuję się sprzedawaniem własnej twórczości, ale idzie mi to na tyle kiepsko, że musiałem nauczyć się zarabiania na giełdzie. To czyni mnie w pierwszej kolejności niezależnym. Nigdy nie sprzedawałem szkoleń ani sygnałów, wszystkie zyski związane z giełdą zawdzięczam Grze. Żeby dotrzeć do etapu sensownych, powtarzalnych wyników, potrzebowałem prawie dziesięciu lat intensywnych studiów nad rynkami, psychologią homo sapiens i głębokiego samopoznania. To daje mi podstawy do założenia, że rozumiem zasady tej gry, i w skali swojego życia, przy założeniu, że uniknę większych uszczerbków na umyśle, dowiozę wyniki do trumny. Nie jestem jakimś super graczem – znam wielu dużo lepszych. Nie zazdroszczę im, staram się od nich uczyć. Zaakceptowałem swoje ograniczenia i cieszę się tym, co osiągam.

Oddaję zatem w twoje ręce Czytelniku książkę do bólu uczciwą, wspartą tysiącami godzin aktywnej gry (dla uproszczenia grą nazywam zarówno trading krótkoterminowy, jak i długoterminowe inwestowanie) oraz przestudiowaniem niezliczonych koncepcji, strategii i technik.

Na rynkowy sukces składają się dwa czynniki: psychologia gracza i strategia gry. Nie ma jednego bez drugiego – najlepszy gracz polegnie, jeżeli nie potrafi zbudować zarabiającego systemu. Podobnie najinteligentniejszy inwestor straci na giełdzie swoje oszczędności, jeśli nie zaadaptuje się do realiów gry. Prawdę powiedziawszy to właśnie ta druga grupa stanowi przytłaczającą większość ofiar rynku.

Prawie wszystkie książki skupiają się na zasadach selekcji aktywów, zarządzania pozycją i innymi technikaliami. Tożsamość Gracza – Jak przetrwać na rynku prawie w całości zajmuje się psychologią.

Bez uświadomienia sobie jakie mechanizmy sterują zachowaniem ludzi, a więc i naszym, mamy nikłe szanse przetrwania na rynku. Nawet ci, którzy wierzą, że są na nie odporni, bo na przykład mają zamiar inwestować pasywnie w skali dekad, rzadko trzymają się swoich zasad, kiedy w rynki uderza poważny kryzys.

Od razu przypominają mi się historie dwóch kolegów, doświadczonych inżynierów oprogramowania, którzy raczej nie mieli problemów z obliczeniem procentu składanego. Pierwszy w latach 2004-2008 zbierał na mieszkanie. Każdego miesiąca wpłacał lwią część pensji do funduszu akcyjnego. Do połowy 2007 roku jego portfel przyrastał w zawrotnym tempie na fali historycznej hossy. Niestety, bańka na akcjach w końcu pękła i zyski zaczęły topnieć w równie szybkim tempie, jak wcześniej pięły się w górę. Teraz w górę piął się tylko poziom jego stresu. Pracownik funduszu zapewniał, że spokojnie, giełda w końcu odbije. W długim terminie akcje dają przecież najwyższy zwrot ze wszystkich klas aktywów.

Kiedy jednak w styczniu 2008 roku fala spadkowa skasowała mojemu koledze wszystkie zyski z trzech lat tłustej hossy, i w dodatku portfel wykazał stratę, mój kolega wpadł w czarną rozpacz. Świadomość, że włożył w giełdę więcej pieniędzy niż mógł z niej wyciągnąć, była przytłaczająca. Miał jednak dużo szczęścia: po panice przyszła lokalna korekta, na której gdy tylko wyszedł na zero, sprzedał wszystkie jednostki funduszu.

Co ciekawe, od teraz był coraz szczęśliwszy. Żal za utraconymi zyskami jakoś przetrawił, najważniejsze było, że nie stracił. A wraz z kolejnymi falami bessy, które finalnie przeceniły spółki po 70-90%, sprawdzał ile byłby na minusie, gdyby dalej trzymał jednostki funduszu. Na giełdę już nigdy nie wrócił.

O tym, że drugi kolega także miał w 2007 roku fundusze akcyjne, dowiedziałem się dopiero w 2018. Tego roku przyszedł do mnie i zapytał, w jakie spółki polecałbym zainwestować, bo właśnie fundusz, na który pośrednik finansowy namówił jego rodziców 11 lat wcześniej, wyszedł na plus.

To są typowe historie ludzi skuszonych reklamami historycznych stóp zwrotu. Oni przynajmniej nie stracili. O wiele smutniejsze są losy tych, którzy po latach zmagania z rynkami odeszli spłukani, złamani, z podkopanym poczuciem własnej wartości. Przeczytali wszystkie polecane książki, przeszli kursy i szkolenia. Włożyli mnóstwo wysiłku, by zostać inwestorem czy traderem, ale rynek nic sobie z tego nie robił. Nie poddawali się – szukali nowych metod, nowych, lepszych technik. Podnosili się, ale rynek znowu ściągał ich w dół. Dlaczego?

Pamiętasz scenę z Kung Fu Pandy, w której jako Wybraniec: Smoczy Wojownik, Po dostąpił zaszczytu poznania tajemnicy Sekretnego Zwoju, dającej nieograniczoną moc? Zwój oczywiście okazał się pusty, a Po odkrył, że tajemnica leży w nim samym. Podobnie na giełdzie, to my jesteśmy kluczem do skutecznej gry. Żeby zarabiać na rynku, trzeba ciąć straty i pozwalać zyskom rosnąć. Na wyższym poziomie gry: “odcinaj przegranych, dodawaj do zwycięzców”. Tak proste, a tak trudne. Inaczej brzmi w ustach nowicjusza, który wstrzelił się w trend i zarabia “kokosy”, a inaczej w ustach starego wygi, który przetrwał tysiące porażek i być może niejedno bankructwo. To doświadczenie, które każe wbrew naturalnym instynktom odcinać przegranych i dobierać do zwycięzców, jest właśnie tajemnicą Sekretnego Zwoju Rynku. I to doświadczenie – ekstrakcja psychologicznych zachowań, które kierują graczem – jest tematem poniższej książki.

Nie zrozumcie mnie źle: nie wystarczy technicznie opanować tej zasady. Nadal potrzebujesz wypracować przewagę nad rynkiem czy to w postaci znajomości fundamentów spółek, czy analizy technicznej. Ten proces zajmuje lata. Ale bez świadomego przyswojenia i zastosowania prawideł loser’s game, nie wyjdziesz poza strefę balansowania na cienkiej linie.

Odpowiedzi na pytania umieszczone w tytułach rozdziałów tej książki kryją klucz do przetrwania na rynku. Kiedy potrafimy zadbać o nasze straty, rynek zadba o nasze zyski. Do każdego zagadnienia dodałem przykłady lub analogiczne sytuacje, które pomagają zrozumieć jego sens. Jak w przykładzie z pandą Po, czasami bezpośrednia odpowiedź tylko pozornie niesie wiedzę – dopóki nie zdobędziemy określonych doświadczeń, traktujemy ją jak banał. Celem analogii jest wywołanie zrozumienia, które uchroni nas przed nauką lekcji na zbyt dotkliwym błędzie.

Książka przeznaczona jest dla ludzi, którzy traktują inwestowanie jak Drogę a nie Cel. Nie będę ci obiecywał żadnych cudownych technik ani wizualizował jachtów z drinkami u celu, żeby zaczadzić mózg dopaminą i skłonić do impulsywnego sięgnięcia po środek do szczęścia. Mogę obiecać ci tylko krew, pot i łzy, żebyś na końcu drogi mógł powiedzieć: żyłem. Warto wracać do książki co kilka lat, by spojrzeć z perspektywy pogłębionej nowo zdobytym doświadczeniem i ponownie zinterpretować zawartą wiedzę.

O autorze

Dominik Dagiel. Gracz, inwestor z 15-letnim stażem. Twórca gier komputerowych, autor bloga Podtwórca, ultramaratończyk. Jeżeli jesteś zainteresowany rozwojem, zdrowiem i nauką inwestowania, znajdziesz mnóstwo darmowych materiałów na blogu podtworca.blogspot.com

Darmowe audiobooki w moim wykonaniu znajdziesz na YouTube @podtworca oraz Spotify 

Sklep

Ebook

59,90 zł

Link w e-mailu po opłaceniu zamówienia

Audiobook

59,90 zł

Książka

69,90 zł
+ 10-12,50 zł wysyłka kurierem lub Paczkomat
Nakład wyczerpany

Ebook + audiobook

119,80 zł 99,90 zł
Oszczędzasz 19,90 zł

Link w e-mailu po opłaceniu zamówienia

Kontakt

Kontakt z autorem

@podtworca

podtworca.blogspot.com

Kontakt w sprawie zamówienia

kontakt@tozsamosc-gracza.pl